Najczarniejszy dzień w historii angielskiego futbolu. Naoczny świadek: "To było surrealistyczne"
15.04.2024 10:33
Równo 35 lat temu (15 kwietnia 1989 roku) podczas meczu Liverpool FC – Nottingham Forest FC na stadionie Hillsborough doszło do największej tragedii w historii angielskiego futbolu. Życie straciło aż 97 osób. – To było dla mnie surrealistyczne wydarzenie – wspomina Stuart Pearce, 78-krotny reprezentant Anglii, uczestnik tego spotkania.
15.04.2024 10:33
Równo 35 lat temu (15 kwietnia 1989 roku) podczas meczu Liverpool FC – Nottingham Forest FC na stadionie Hillsborough doszło do największej tragedii w historii angielskiego futbolu. Życie straciło aż 97 osób. – To było dla mnie surrealistyczne wydarzenie – wspomina Stuart Pearce, 78-krotny reprezentant Anglii, uczestnik tego spotkania.
Więcej w serwisie sport.interia.pl ›
Komentarze (0):