Amerykański zespół nie zdołał przebić się do pierwszej dziesiątki na teksańskiej ziemi. Nieco lepiej z pary kierowców poradził sobie Nico Hulkenberg, który uplasował się o trzy miejsca wyżej od zespołowego kolegi - Kevina Magnussena.

Gospodarze zawodów w Austin nie zaliczą sprinterskich zmagań do udanych. W porannych kwalifikacjach oba samochody VF-23 odpadły już na etapie SQ1, a w późniejszym wyścigu nie odebrały żadnej znaczącej roli z wyjątkiem starć Kevina Magnussena z Yukim Tsunodą oraz Zhou Guanyu. Haas stara się to się jednak tłumaczyć zbieraniem danych odnośnie nowego pakietu poprawek.

Po przywiezieniu pakietu poprawek kierowcy spodziewali się sporej poprawy osiągów. Po udanym poranku nie udało im się wywalczyć zbyt wiele w kwalifikacjach. Kevin Magnussen przedostał się do Q2 i zakończył rywalizację na 14. pozycji, natomiast Nico Hulkenberg odpadł już po pierwszej części czasówki przez nieudany ostatni przejazd i wystartuje w niedzielnym wyścigu z 16. miejsca. Jest to domowy wyścig zespołu, więc kierowcy zrobią wszystko, aby zaprezentować zespół jak najlepiej przed swoimi fanami.

Nico Hulkenberg nie dojechał do mety wyścigu sprinterskiego w Katarze po kolizji z Estebanem Oconem i Sergio Perezem. Kevin Magnussen z kolei postanowił wykorzystać neutralizację toru, aby zmienić opony na miękkie, z tym że strategia ta niewiele mu pomogła.

Po pozytywnym popołudniowym treningu, w kwalifikacjach tylko Nico Hulkenbergowi udało się przejść do Q2. Kevin Magnussen zakończył dzisiejsze zmagania na 19. miejscu, prawie sekundę za ostatnim awansującym do drugiej części czasówki czasem.

Kierowcy Haasa w Japonii zamykali stawkę zawodników, którzy dojechali do mety. Nico Hulkenberg uniknął zamieszania na starcie, ale rywalizację i tak zakończył na 14. pozycji. Kevin Magnussen w trakcie wyścigu został "staranowany" przez Sergio Pereza i na mecie zameldował się za swoim zespołowym kolegą.

Kevin Magnussen wyszedł z pierwszej części kwalifikacji z ostatniego miejsca, o 0,073s przed strefą eliminacji. Jego kolega zespołowy Nico Hulkenberg uplasował się na 18. miejscu, pokonując jedynie Zhou Guanyu i Logana Sargeanta, który nie ustanowił nawet czasu. W tym tygodniu Haas nie liczył na wiele więcej w kwalifikacjach, a kierowcy szykują się na ciężką niedzielę.

Po pięciu weekendach przerwy amerykański team w końcu powiększył swój dorobek punktowy. Wszystko dzięki jednemu oczku wywalczonemu przez Kevina Magnussena, któremu niewątpliwie pomogła w tym wirtualna neutralizacja w końcówce zmagań. Wcześniej bowiem przez problemy z hamulcami znacząco osunął się w stawce. O punkty być może pokusiłby się także Nico Hulkenberg, gdyby nie podwójny pit-stop w czasie pierwszego wyjazdu samochodu bezpieczeństwa, na którym stracił sporo czasu.

Tegoroczny weekend we Włoszech nie był łaskawy dla ekipy z USA. Zarówno Nico Hulkenberg i Kevin Magnussen dojechali do mety na szarym końcu, będąc jedynymi zdublowanymi kierowcami. Mimo blamażu na Monzy, w zespole panuje optymistyczna atmosfera - VF-23 o wiele lepiej radzi sobie na torach z wysokim dociskiem.

Niemiecki kierowca wyszedł z pierwszej części kwalifikacji z ostatniej pozycji. Ostatecznie Hulkenberg uplasował się na 13. miejscu. Gorzej dysponowany był jego kolega z zespołu. Kevin Magnussen pożegnał się z rywalizacją w Q1, gdzie zajął przedostatnie miejsce.