W starciu dwóch średniaków Wolverhampton Wolves wygrali z Chelsea 2:1 w meczu 18. kolejki Premier League. Największe emocje otrzymaliśmy w doliczonym czasie, gdy padły dwa gole.

Komplet publiczności po raz ostatni zgromadził się na Monmore Green. Po 95 latach żużel znika z tego zasłużonego obiektu. W pożegnalnych zawodach Wolverhampton Wolves zremisowało z Wolves at Heart 45:45.

W rewanżowym starciu półfinałowym pomiędzy Sheffield Tigers a Wolverhampton Wolves nie było niespodzianki. Gospodarze dopełnili formalności i ponownie zwyciężli (39:21), dzięki czemu wystąpią w finale. Przez deszcz mecz zakończono po 10 biegach.

Zwycięstwem gospodarzy 54:36 zakończyło się ich poniedziałkowe spotkanie z Wolverhampton Wolves. Jedna z najgorszych drużyn tegorocznego sezonu Premiership prowadziła z drugą ekipą w tabeli od początku i nie dała żadnych szans przyjezdnym.

Brak Taia Woffindena nie okazał się problemem dla Sheffield Tigers. Gospodarze pewnie pokonali Wolverhampton Wolves 54:36 w meczu brytyjskiej Premiership. Liderami miejscowych byli Tobiasz Musielak i Josh Pickering.

Wolverhampton Wolves to jeden z najbardziej zasłużonych klubów na Wyspach Brytyjskich. W ostatnich dniach działacze przekazali fanom fatalną nowinę. Żużla w sezonie 2024 na Monmore Green nie będzie. Powód? Ważniejsze okazały się wyścigi chartów.

Wolverhampton Wolves bardzo pewnie i wysoko pokonało w poniedziałkowy wieczór w meczu SGB Premiership Sheffield Tigers (55:35). Gospodarzy do wygranej poprowadził Ryan Douglas (12+3).

Tobiasz Musielak powrócił do składu, a Sheffield Tigers zwyciężyło 50:40 z Wolverhampton Wolves. Najskuteczniejszymi zawodnikami spotkania byli Tobiasz Musielak oraz Tai Woffinden, którzy zdobyli odpowiednio 13 i 12 punktów.

Ipswich Witches potrzebowało podwójnej wygranej na koniec meczu, aby zgarnąć punkt bonusowy. Jason Doyle i Emil Sajfutdinow stanęli na wysokości zadania. Wolverhampton Wolves dopisało do swojego dorobku natomiast dwa "oczka" meczowe (46:44).

Wolverhampton Wolves było bezlitosne dla Leicester Lions. Mimo dobrych występów Maxa Fricke'a i Richarda Lawsona goście zwyciężyli 51:39. Ich liderem był Ryan Douglas.