W niedzielę NovyHotel Falubaz Zielona Góra pokonał ZOOLeszcz GKM Grudziądz, a wcześniej Fogo Unia Leszno okazała się lepsza od Tauron Włókniarza Częstochowa. Chociaż za nami dwie kolejki, to dzisiaj trudno powiedzieć, kto może spaść z PGE Ekstraligi. – Nie namaszczające drużyn do spadku. A kto powiedział, że nasze zwycięstwo z GKM ma decydować o spadku? – pytał Piotr Protasiewicz, dyrektor GKM w Magazynie Żużlowym Canal+. - Dzisiaj nie postawiłbym żadnych pieniędzy na to kto spadnie, a kto pojedzie w play-off - mówi z kolei Marek Cieślak, legendarny trener reprezentacji Polski.

Dla Wiktora Lamparta mecz z Fogo Unią Leszno był inauguracją PGE Ekstraligi. Przypomnijmy, że w Gorzowie zawodnik nie wystąpił, bo leczył kontuzję odniesioną podzcas przedsezonowego sparingu w Bydgoszczy. Teraz zawodnik Apatora wrócił to w bardzo dobrej formie.

Fogo Unia Leszno doznała sromotnej porażki w Toruniu z miejscowym KS Apatorem. Podopieczni Rafała Okoniewskiego wywieźli z Motoareny jedynie 31 punktów. Mogło być jeszcze gorzej, bo nie tylko przegraliby to spotkanie, ale także stracili kolejnego, ważnego zawodnika.

Fogo Unia Leszno nie miała nic do powiedzenia w starciu z Apatorem Toruń i przegrała wyraźnie 31:59. W piątkowy wieczór po stronie leszczynian próbował stawiać się niemal wyłącznie Grzegorz Zengota. Pozostali seniorzy jeździli w kratkę, natomiast bardzo słabo wypadki młodzieżowcy. Trener Unii, Rafał Okoniewski, przyznał, że taki stan rzeczy spowodowany jest wyłącznie kwestią ustawień, z którymi nie trafili jego podopieczni.

Oceniamy zawodników po meczu 2. rundy PGE Ekstraligi, w którym KS Apator Toruń pokonał u siebie Fogo Unię Leszno (59:31). Bliscy kompletu byli Robert Lambert i Emil Sajfutdinow. Pozbawił ich tego lider przegranych, Grzegorz Zengota.

Osłabieni brakiem Janusza Kołodzieja leszczynianie skazywani byli w Toruniu na pożarcie, chociaż na Motoarenie długo stawiali gospodarzom bardzo silny opór. Końcówka była jednak piorunująca w wykonaniu miejscowych i ostatecznie KS Apator pokonał Fogo Unię aż 59:31. Kibiców Aniołów poza samym zwycięstwem radować może także dyspozycja juniorów, martwić natomiast występ Pawła Przedpełskiego. Kapitan Apatora toczył pasjonujące pojedynki z rywalami, wykazywał ogromną ambicję na torze, jednak jego dorobek punktowy wygląda słabo. W Lesznie natomiast odetchnęli z ulgą po upadku Andrzeja Lebiediewa.

Fogo Unia Leszno tylko w pierwszej części meczu z KS Apatorem w Toruniu była w stanie nawiązać walkę z gospodarzami. Od dziewiątego biegu obraz rywalizacji diametralnie się zmienił i skończyło się okazałą wygraną KS Apatora (59:31).

Fogo Unia Leszno tylko w pierwszej części meczu z KS Apatorem w Toruniu była w stanie nawiązać walkę z gospodarzami. Od dziewiątego biegu obraz rywalizacji diametralnie się zmienił i skończyło się okazałą wygraną KS Apatora (59:31).

Fogo Unia Leszno początkowo dzielnie się stawiała w piątkowym meczu PGE Ekstraligi w Toruniu, ale ostatecznie górą był Apator, który ostatecznie wygrał aż 59:31. Inną złą wiadomością dla leszczynian był groźny upadek Andrzeja Lebiediewa. Łotysz upadł w 12 wyścigu. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

W Toruniu trwa mecz PGE Ekstraligi Apator Toruń - Fogo Unia Leszno. W zespole gości nie ma kontuzjowanego Janusza Kołodzieja. To ogromne osłabienie. Kiedy Kołodziej wróci do składu Unii Leszno? Jest duża szansa, że stanie się to na kolejne spotkanie Unii w Lesznie z NovyHotel Falubazem Zielona Góra. Zdecydowana deklaracja z ust sztabu szkoleniowego Unii jednak nie padła.